poniedziałek, 16 grudnia 2013, 14:45

YANKEE CANDLE – słynne świeczki






Tak, tak. W końcu się skusiłam na zakup tak uwielbianych przez blogerki (i nie tylko) cudownych, bosko, zmysłowo pachnących świeczek, które znałam do tej pory tylko z recenzji blogowych.







Stacjonarne stoisko ze świeczkami znalazłam w sklepie Karstadt. Jest ono dosyć spore – do wyboru były 4 wielkości świeczek (duże, średnie, małe -  są w szklanych opakowaniach), typu  tea light oraz tarty. Zapachów było bardzo dużo. 

Jednomyślnie zdecydowałam się z TŻ na Black Cherry, której zapach nas uwiódł. Wybraliśmy mini opakowanie – koszt  2.50 €. W sumie to był jedyny zapach, który nam się spodobał.


Tego samego wieczoru – próba. Wszystkie opinie które czytałam, iż zapach świeczki unosi się po całym mieszkaniu „schowam do kieszeni”, ponieważ nic takiego się nie wydarzyło. Owszem, jeżeli podsunęłam nos pod świeczkę wyczuwałam delikatny zapach, który uwiódł mnie podczas zakupu. Według mnie bez rewelacji. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, iż cena jest nieadekwatna do tego co otrzymujemy. Owszem świeczka długo się pali – tak jak zapewnia producent, ale zdecydowanie nie jest warta swojej ceny, gdyż wiele razy spotkałam się ze świeczkami dużo tańszymi, o porównywalnej jakości.



Raczej nie kupię ponownie produktu tej firmy, ponieważ jest to według mnie zbyt kosztowne hobby. 



A co Wy myślicie na temat świeczek Yankee Candle, które podbijają cały świat ?

W końcu założyłam Fanpage mojego bloga na który serdecznie zapraszam !

14 komentarzy:

  1. Polecam pokruszenie świeczki i używanie jako wosku na kominku, zapach jest wtedy bardziej intensywny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety samplery bardzo slabo pachną- ja je uzywam w rolu wosku i zdcydowanie lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm więc czeka mnie zakup kominka? Mąż chyba mnie z domu wyrzuci, ciągle czegoś potrzebuję ;-)

      Usuń
  3. ja mam tarty, samplerow nie kupowalam jeszcze, ale tarty zdecydowanie pachna intensywnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie było zapachu Black Cherry.... :-(

      Usuń
  4. Ja kupuję tylko woski, samplerów nie czuję :( Black Cherry ^-^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swoją drogą ciekawe dlaczego woski mają bardziej intensywny zapach, skoro cena niższa :-)

      Black Cherry jest boskie <3

      Usuń
  5. O jak ładniutko masz tu teraz na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę sobie w końcu kupić taką świeczkę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja może zdecyduje się jeszcze kiedyś na wosk.

      Usuń
  7. Ja muszę się skusić na wosk, zależy mi na intensywnym zapachu, a na niejednych świeczkach/podgrzewaczach się już przejechałam. Na pewno w Ikei nigdy więcej nie kupię, bo bardzo słabo pachną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie jestem ciekawa wosków, bo ze świeczki nie byłam zadowolona....

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...