Tak, tak. W końcu się skusiłam na zakup tak uwielbianych przez blogerki (i
nie tylko) cudownych, bosko, zmysłowo pachnących świeczek, które znałam do tej
pory tylko z recenzji blogowych.
Stacjonarne stoisko ze świeczkami znalazłam w sklepie Karstadt. Jest ono
dosyć spore – do wyboru były 4 wielkości świeczek (duże, średnie, małe - są w szklanych opakowaniach), typu tea light oraz
tarty. Zapachów było bardzo dużo.
Jednomyślnie zdecydowałam się z TŻ na Black
Cherry, której zapach nas uwiódł. Wybraliśmy mini opakowanie – koszt 2.50 €. W sumie to był jedyny zapach, który
nam się spodobał.
Tego samego wieczoru – próba. Wszystkie opinie które czytałam, iż zapach
świeczki unosi się po całym mieszkaniu „schowam do kieszeni”, ponieważ nic
takiego się nie wydarzyło. Owszem, jeżeli podsunęłam nos pod świeczkę
wyczuwałam delikatny zapach, który uwiódł mnie podczas zakupu. Według mnie bez
rewelacji. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, iż cena jest nieadekwatna do tego
co otrzymujemy. Owszem świeczka długo się pali – tak jak zapewnia producent, ale
zdecydowanie nie jest warta swojej ceny, gdyż wiele razy spotkałam się ze świeczkami
dużo tańszymi, o porównywalnej jakości.
Raczej nie kupię ponownie produktu tej firmy, ponieważ jest to według mnie
zbyt kosztowne hobby.
A co Wy myślicie na temat świeczek Yankee Candle, które podbijają cały świat ?
W końcu założyłam Fanpage mojego bloga na który serdecznie zapraszam !
Polecam pokruszenie świeczki i używanie jako wosku na kominku, zapach jest wtedy bardziej intensywny :)
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź, spróbuję :-)
UsuńNiestety samplery bardzo slabo pachną- ja je uzywam w rolu wosku i zdcydowanie lepiej ;)
OdpowiedzUsuńHmmm więc czeka mnie zakup kominka? Mąż chyba mnie z domu wyrzuci, ciągle czegoś potrzebuję ;-)
Usuńja mam tarty, samplerow nie kupowalam jeszcze, ale tarty zdecydowanie pachna intensywnie :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie było zapachu Black Cherry.... :-(
UsuńJa kupuję tylko woski, samplerów nie czuję :( Black Cherry ^-^
OdpowiedzUsuńSwoją drogą ciekawe dlaczego woski mają bardziej intensywny zapach, skoro cena niższa :-)
UsuńBlack Cherry jest boskie <3
O jak ładniutko masz tu teraz na blogu :)
OdpowiedzUsuńdziękuje :-)
UsuńMuszę sobie w końcu kupić taką świeczkę. :)
OdpowiedzUsuńJa może zdecyduje się jeszcze kiedyś na wosk.
UsuńJa muszę się skusić na wosk, zależy mi na intensywnym zapachu, a na niejednych świeczkach/podgrzewaczach się już przejechałam. Na pewno w Ikei nigdy więcej nie kupię, bo bardzo słabo pachną.
OdpowiedzUsuńJa właśnie jestem ciekawa wosków, bo ze świeczki nie byłam zadowolona....
Usuń