poniedziałek, 19 stycznia 2015, 17:41

Niedziela dla włosów z indyjskim olejkiem

Witam poniedziałkowo :-) Wczorajszą niedzielę dla włosów spędziłam z olejkiem indyjskim (którego recenzję napiszę, jest świetny) Keshraashi. Olej kupiłam w sklepie indyjskim prosto od czarnowłosej pani :-)


Olej Keshraashi nałożyłam na włosy już w sobotę wieczorem (prócz skalpu). Rano, gdy wstałam nałożyłam na zakola olej łupianowy z Green Pharmacy i pozostawiłam go na godzinę czasu.

Kolejnym etapem było zmycie olei z włosow szamponem Biovax Intensywnie Regenerujący szampon i nałożenie mojej ulubionej maski Biovax z proteinami mlecznymi. Maskę trzymałam dwie godziny na włosach, zmyłam letnią wodą. Na końcówki włosów nałożyłam jedwab Green Pharmacy i sporą ilość żelu.


Dla osób,którym wydaję się, że mam gęste włosy podaję objętość kucyka, która wynosi 6 cm.

Obecnie borykam się z problemem przesuszonych końcówek co jest oczywiście moją winą, ponieważ zaniedbałam ostatnio włosy i chodziłam w mokrych spać. Jednakże teraz staram się ile mogę i mocno nawilżam końce włosów. 

Także ten! Nie krzyczeć, wiem, wiem - końcówki to suszki niczym kwiat na pustyni.

czwartek, 15 stycznia 2015, 17:18

Domowy budżet +do pobrania wzór PDF

W związku z nowym rokiem (no z małym opóźnieniem) dodaję wpis o perfekcyjnie prowadzonym budżecie domowym ;-) Tak więc... była kura domowa ma dla Was coś specjalnego oraz kilka wskazówek :-)



Myślę, że warto zacząć oszczędzać, rozsądnie wydawać nasze ciężko zarobione pieniądze zwłaszcza, iż wakacje zbliżają się wielkimi krokami :-)

Specjalnie dla Was stworzyłam darmowy arkusz kalkulacyjny, który jest w formacie PDF do pobrania TUTAJ 

Najlepsze programy do prowadzenia budżetu domowego:
  • MS Money Plus Sunset
  • Menedzer Finansów 2006
  • MoneyManagerEx
  • Kontomierz
  • Microsoft Money
Polecam również napisać plan oszczędzania, ja to już zrobiłam, kiedy tylko zaczął się Nowy Rok. Moim marzeniem jest wyjechać na wakacje, mam nadzieję, że to marzenie się spełni ;-)

Kilka wskazówek dla tych, które chcą zacząć oszczędzać:
  • bycie konsekwentnym oraz skrupulatnym
  • bycie elastycznym
  • postawienie celu
  • analizowanie wydatków
  • prowadzenie wydatków (dzięki tej czynności widzimy na co wydajemy pieniądze)
  • planowanie wydatków
Aplikacje na telefon dotyczące prowadzenia budżetu (prowadzenie budżetu po przez smartfon):
  • iWydatki
  • Personal Finance
  • Money Zoom
  • MyMoney
  • maFin
  • Wydawaj z głową!
  • Mój budżet

Zapraszam oczywiście również do mojego starszego wpisu o planowaniu budżetu (tam możecie pobrać wzór w formacie Excel) LINK

poniedziałek, 12 stycznia 2015, 15:23

Invisibobble oraz tańsza alternatywa

Witam Was serdecznie w Nowym Roku. Goście pojechali, w pracy się uspokoiło więc mogę znowu usiąść do bloga :-)




Wybór gumki do włosów nurtuje prawie każdą włosomaniaczkę. Która jest prawidłowa? Która nie niszczy włosów? Pamiętajmy, że wybór gumki to część pielęgnacji naszych włosów. Istnieją gumki które niszczą strukturę naszych włosów, jak i takie które tego nie robią.

Invisibobble są reklamowane jako rewolucyjne gumki, które nie ciągną włosów i nie powodują bólu skóry głowy. Czy tak jest? Za chwilę o tym napiszę!

Gumki Invisibooble (3 szt) kupiłam w Niemczech w sklepie Müller za 4.99€. Uważam, że cena jest wysoka, ale mimo to, skusiłam się. W tym samym dniu kupiłam podróby Invisibooble 10 sztuk za 2.49 €. 

Gumka Invisibooble  trzyma włosy bardzo dobrze. Zawiązuję ją zawsze 3 - 4 razy (mam rzadkie włosy), mimo to nie powoduje bólu skóry głowy. Sprawdzałam je nawet podczas biegania, świetnie się sprawdza, nie spada z włosów. 

Jest idealna do zawiązywania włosów w ślimaczka na noc, nawet gdy włosy są olejowane. Tej gumce nie jest straszny olej ze względu na strukturę. ;-) Nie nasiąknie olejem, włosy możemy spokojnie upiąć bez obawy, gumkę łatwo umyć. Wystarczy ciepła woda, mydło i dłonie ;-)

Jeżeli chodzi o podróby Invisibobble ich działanie jest identyczne jak oryginałów. Lecz... jest jeden minus i to wielki. Gumki pękają na łączeniu. Tak się stało z połową gumek po 3 miesiącach. Dlatego też nigdy więcej nie kupię podróby Invisibooble. Tylko oryginał. 

Na zdjęciu widać w jaki sposób pękają podróby Invisibooble.

A na koniec zostawiłam Wam zdjęcie do porównania jak wygląda gumka po całym dniu i taka co jeden dzień odpoczywała ;-)

Przepraszam za prześwietlone zdjęcia, nie wiem dlaczego tak się stało ;-)


poniedziałek, 22 grudnia 2014, 10:00

Święta Bożego Narodzenia

Witam Was gorąco. Choć za oknami prawie wiosna Święta Bożego Narodzenia tuż tuż. W związku z tym, że Święta spędzam zawsze w rozjazdach już teraz życzę Wam wesołych, rodzinnych, ciepłych oraz wspaniałych Świąt Wielkiej Nocy. 

Chciałam zaznaczyć, że są to już drugie moje Święta z moim blogiem. Co oznacza, że zapomniałam o pierwszej rocznicy. Wiadomo dlaczego, nowa praca = nadmiar obowiązków. ;-) 

Ja sama sobie (przecież i tak można :) ) życzę sobie, abym miała więcej czasu dla Was oraz dla bloga. Mam nadzieję, że to życzenie się spełni ;-)

poniedziałek, 15 grudnia 2014, 18:11

Tydzień w zdjęciach, a raczej ostatnie miesiące.

Witajcie, dawno nie było nowego wpisu, ponieważ jak już wiecie mam nową pracę, a w związku z tym mam teraz troszkę mniej czasu. Z pracy jestem bardzo zadowolona. 10 grudnia minął pierwszy miesiąc :-) W związku z tym, iż dawno nie było wpisu z serii "Tydzień w zdjęciach" wrzucam dzisiaj zdjęcia z ostatnich miesięcy. 


Miałam okazję w tym roku być dwa razy w ZOO w Norymbergii. Bardzo polecam to ZOO, gdyż można tam zobaczyć delfiny (oraz sztuczki przez nie pokazywane) oraz motylarnie. Dzień spędzony w takim ZOO poprawia humor. Przyznaję, iż delfiny widziałam pierwszy raz w życiu tak jak motyle wielkości połowy banana. 

Inny dzień w tym roku spędziłam w muzeum motoryzacji w Norymbergii. To muzeum było świetnym spacerem po przeszłości, choć przyznam, że niektóre samochody wciąż jeżdżą po polskich drogach ;-) Moje oko przykuło Ferrari, które było cudowne i aż żal trzymać to "cacko" w muzeum.

W trakcie tego roku pierwszy raz jechałam metrem bez kierowcy, co oczywiście uwieczniłam na zdjęciu. Świetna przygoda, można poczuć się jak motorniczy. Choć przyznam się, że bałam się, ale ukrywałam to ;-)


W tym roku byłam również w muzeum zabawek, które znajduje się w centrum Norymbergii. To jest muzeum, które również polecam. Można zobaczyć zabawki nawet ze średniowiecza.


Ostatnie zdjęcie przedstawia  Playmobil Funpark.  Ten ogromny plac zabaw jest bardzo podobny do Legolandu. Playmobil to konkurent Lego. Bardzo podobał mi się dzień spędzony w Playmobil, a dzieci miały oczywiście największy ubaw. 

To już prawie koniec roku. Cieszę się, że mogłam w tym roku tak wiele zwiedzić. Gdyż zwiedzanie jest moją pasją. A czy uważacie również, że ten rok był udany? Pozdrawiam!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...