Witajcie! Dzisiaj przychodzę do Was z pomysłami na naukę języka obcego (w moim przypadku - niemieckiego). Nauka języka od kilku miesięcy jest obecna w moim życiu. Kiedy będę miała spadek motywacji do nauki niemieckiego to powrócę do tego wpisu, który (mam nadzieję) da mi kopa.
Mój aktualny poziom języka:
Obecnie jestem na poziomie 4. Języka uczę się od 3 miesięcy. Nie jest to jakiś powalający wynik, ale cieszę się, że każdego dnia jest coraz lepiej! Problem mam z mówieniem, jak większość osób, które zaczynają naukę języka.
Jeżeli chcesz się dobrze nauczyć języka obcego ...
- codzienne otoczenie w danym języku, czyli słuchanie, czytanie. W dzisiejszych czasach mamy niezliczone możliwości, dzięki naszemu ukochanemu internetowi. Czytać dosłownie wszystko, a najlepiej to co nas interesuje (blogi, strony plotkarskie, fora, gazety itp.) Na początku nie jest łatwo, ale nie wolno się poddawać. Ja czytam obecnie kobiece czasopisma, ewentualnie dyskusje na forach o tematach, które mnie aktualnie interesują. Polecam czytanie na głos, aby osłuchiwać się z danym językiem.
- bardzo ważnym etapem jest słuchanie. Oglądanie filmów w danym języku, tutaj znowu pochwalę internet, jest mnóstwo darmowych stron z dostępem do obcojęzycznych filmów (od wyboru do koloru, widziałam niemiecki, angielski i włoski), np. http://www.movie4k.to/ lub Youtube - tutaj polecam filmiki z dobrego źródła, aby uczyć się poprawnej gramatyki.
- kolejnym etapem, który jest już trudniejszy to pisanie. Zaczynamy od łatwych rzeczy, a następnie trudniejsze. Listy, ogłoszenia, notatki, które w szkole wydawały nam się idiotyczne w późniejszych czasach na prawdę się przydają! Polecam wtrącanie się na forach, pisanie swoich opinii, zadawanie pytań.
- mówienie to jest chyba najtrudniejszy etap z nauki języka, gdy przyjdzie co do czego, zapowietrzamy się i .... koniec. Nie potrafimy wydusić z siebie słowa. Skąd ja to znam! Mam tak samo. Ale głowa do góry, następnym razem będzie lepiej. Ważne jest, aby mówić. Nikt nie urodził się alfą i omegą, na początku będziemy mówić mało i z błędami, ale później będzie lepiej.
- najważniejsze w języku są według mnie słówka, możemy doskonale znać gramatykę, ale co z tego jak nie znamy słówek.
Jakie mam plany ?
- pójście na kurs na którym nie będzie osób mówiących w moim ojczystym języku (integracyjno-intensywny 5x tydzień po 5 godzin) - zaczynam od 10 marca ;-)
- słówka, słówka, słówka i jeszcze raz słówka!
- nauka 5 dni w tygodniu, przerwa w weekend (czytanie, słuchanie, mówienie, zapamiętywanie)
Jak wygląda sprawa języka obcego u Was? W jaki sposób się uczycie?
dla mnie trudniejsze jest pisanie niż mówienie, może dlatego, że jak powiem coś, źle to potem mogę to sprostować, poza tym jest takie intuicyjne :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, a ja mam duży problem z mówieniem ;-)
Usuńmnie niemiecki przeraża :P w gimnazjum i liceum uczyłam się angielskiego i niemieckiego, ale jednak po skończonej edukacji rzuciłam w kąt niemiecki. Jeśli chodzi o angielski, to zdecydowanie wolę jego brytyjską odmianę, niż amerykańską.
OdpowiedzUsuńTeraz, gdy nie mam obowiązkowych zajęć w szkole/na uczelni to angielski szlifuję oglądając zagraniczne vlogerki na YT oraz oglądając filmy/seriale z napisami(lub bez, jeśli tematyka nie jest skomplikowana, bo jednak przy medycznych serialach, wolę mieć te napisy ;) Przekonałam się, że praktycznie wszystko rozumiem, więc jestem zadowolona z mojego poziomu wiedzy, ale zawsze mógłby być lepszy :) Wielu zwrotów angielskich używam też na co dzień :)
Niemiecki jest dosyć skomplikowany ;-) Właśnie ostatnio oglądam sporo filmów w tym języku, okey bajek (mrówka Z itp :D ) Również praktycznie wszystko rozumiem, a przy rozmowie się jąkam. Tak jak dzisiaj, miałam właśnie rozmowę i uciekło mi słówko - jąkałam się, jąkałam i się udało ;-)
Usuńnajważniejsze jakoś swoimi słowami dopowiedzieć o co Ci chodzi :) a też zauważyłam, że np Anglicy są bardzo pomocni i starają się zawsze zrozumieć czyjeś łamanie języka :P
UsuńTak samo jest w Niemczech, ludzie starają się jak mogą ;-)
UsuńJakoś nigdy nie miałam problemu z nauką języków.
OdpowiedzUsuńJa również nie miałam problemów, ale języka można się uczyć całe życie i nadal się wszystkiego nie potrafi.
UsuńJa od tygodnia chodzę na taki intensywny kurs niemieckiego: 5 godzin dziennie 5 razy w tygodniu. I powiem, że już zauważyłam ogromne postępy. Plusem jest też to, że oczywiście mieszkam w Niemczech, więc wszędzie dookoła słyszę ten język.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w nauce!!
Witam w klubie, również mieszkam w Niemczech ;-) Nie mogę się już doczekać tego kursu, mam nadzieję, że mi pomoże ;-)
UsuńMałymi kroczkami do przodu :)
OdpowiedzUsuńRozmawiam z moim partnerem, oglądam filmy i staram się też jak najwięcej czytać właśnie na głos. Mam też w ipadzie zainstalowane różne aplikacje do nauki wraz z wymową itp. Fajne są jako taka nauka przez zabawę i zapamiętywanie :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie gram w gry w jęzku niemieckim ;-)
UsuńOsłuchanie z językiem plus słówka, słówka, słówka to podstawa. Potem można się zastanawiać nad gramatyką. :) Jak to mówią Übung macht den Meister. :)
OdpowiedzUsuńOsłuchanie to ważna rzecz, ja oglądam seriale i słucham radia. Gramatyka u mnie na wysokim poziomie, ale chyba za mało znam jeszcze słownictwa.
Usuńuczyłam się francuskiego w liceum, na studiach przerwa i tak mi głupio i źle się czuję ile rzeczy zapomniałam, a byłam naprawdę dobra :)
OdpowiedzUsuńna szczęście mam setki notatek i kserówek, mam nadzieję, że znajdę w sobie tyle motywacji i będę ponownie pięknie nim operować :)
Tobie również życzę powodzenia !
Warto wrócić do języka puki nie jest za późno! Dziękuję ;-)
UsuńJako nauczycielka języka angielskiego często spotykam się z brakiem motywacji u uczniów. Młodzi ludzie chcą wszystko 'szybko i od razu' , a nauka języka z metodycznego punktu widzenia, im jest dłuższa, tym trwalsza.
OdpowiedzUsuńAby dość do poziomu C2 przed człowiekiem jest długa droga, nic nie da się zrobić w 5 minut.
UsuńJa pomimo, że w szkole miałam angielski, to i tak nauczyłam się go w miarę dobrze dopiero oglądając filmy w tym języku, czy czytając blogi itp. Myślę, że to daje też większą motywacje niż nauka szkolna, bo uczenie się samych wyrazów jest po prostu nudne, ale oglądanie filmu wciąga, zwłaszcza na początek dobrze oglądać film z napisami ale w języku, w którym mówią aktorzy np angielskimi, bo zawsze w przypadku nowego słówka można włączyć pauzę i poszukać w słowniku:).
OdpowiedzUsuńJa zawsze oglądam film z słownikiem w ręku, bo człowiek nie zna wszystkich słówek :-)
UsuńMoja ciocia 2 lata temu przeprowadziła się do Niemiec i poszła na taki intensywny kurs od podstaw. Efekty są świetne! :)
OdpowiedzUsuńStudiuję germanistykę na 3 roku i mogę stwierdzić, że niemiecki jest am besten ;d ;p
OdpowiedzUsuńRównież jestem tego zdania :-)
Usuńco do słówek polecam malutkie karteczki-kartoniki w stylu memory. z jednej strony napisane po polsku a z drugiej po niemiecku. Później jakieś układanie zdania z tymi słówkami, a co do wyćwiczenia mowy? Poznaj kogoś kto mówi tylko w tym języku, nieważne jak będziesz mówić,czy gramatycznie czy nie ważne żeby się czuć w towarzystwie tej osoby dobrze i nie mieć barier. Mnie nauczył w ten sposób mój chłopak,bo przez ponad pół roku spotykaliśmy się w celu przyjaźni i poprawy mojego niemieckiego :) mieszkamy razem od roku,rozmawiamy tylko po niemiecku, on zaczal mnie po jakims czasie poprawiać z gramatyką i jakoś leci. teraz on uczy się polskiego:) pamietaj nie ważne jak ważne żeby się nie bać i mowić:)
OdpowiedzUsuńdokładnie takie karteczki sobie robię, mam nawet Fiszki ;-) Chodzę na kurs, który dużo mi daje. Szkoda tylko, że nie rozmiawiam z Mężem po niemiecku, dużo by mi to dało. Ale wiadomo - zdecydowanie łatwiej jest nam się porozumiewać w ojczystym języku. Pozdrawiam ;-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJeśli nauka języka obcego to tylko z profesjonalistami. Ja postawiłam na to rozwiązanie i wybrałam szkołę językową https://lincoln.edu.pl bo słyszałam o nich bardzo dobre opinie. Z tego co widzę 16 lat na rynku także świadczy o tym, że ludzie są przekonani do ich kursów.
OdpowiedzUsuń