Naftę kosmetyczną poznałam jakieś 10 lat temu. Jest to bardzo skuteczny kosmetyk znany od wielu lat.
Kilka słów o nafcie:
- Jest znana w medycynie ludowej jako środek wzmacniający włosy. Zwłaszcza, gdy zrobimy wraz z nią maseczkę z dodatkiem olejku rycynowego, żółtka i paru kropel cytryny
- Zapobiega elektryzowaniu się włosów
- Pobudza cebulki włosów
- Zapobiega łupieżowi oraz wypadaniu włosów, jednocześnie przyśpiesza ich porost
- Jej zapach nie należy do ładnych, ale jest do zniesienia, a po zmyciu jest niewyczuwalny
- Wygładza włosy natychmiastowo, stają się po jej zastosowaniu gładkie oraz elastyczne
- Koszt nafty wynosi około 5 zł i jest możliwa do kupienia w każdej aptece
- Trudno zmywa się ją z włosów delikatnym szamponem, polecam wcześniejsze nałożenie i wmasowanie szamponu na sucho, a następnie spłukanie go. Po takim "zabiegu" myjemy już włosy normalnie. Ten sposób jest również dobry na zmycie z włosów olejów.
- Samodzielną naftę bez dodatków nakładamy na włosy na około 15 minut.
- Jest kilka rodzajów nafty, ja posiadam z lecytyną, którą widać na zdjęciu
Też używam.
OdpowiedzUsuńFaktycznie pomaga na wypadanie, a zapach nie jest taki zły.
Ja nie używam, bo nie umiem jej zmyć ;/
OdpowiedzUsuńJa też mam naftę... choć teraz na zimę zaprzestałam maseczek z żółtkiem i innymi dodatkami. Moje włosy nie potrzebują aż tyle dobroci, a olejowanie raz na jakiś czas im wystarcza :)
OdpowiedzUsuńGrzywki nie tknęłam... pozostała taka jaka jest, no jedynie lekko końcówki po całości podcięte. W tym, że fryzjer zaszalał i zapewne było to 3cm i lekkie cieniowanie włosów :) boję się, że na tydzień przed studniówką będę płakać, bo grzywka nie wyszła.... dlatego niech zostanie tak jak jest. Niedługo będzie równa długości włosów :D
Dokładnie, nie ma co wymyślać przed studniówką, bo mogłoby to się źle skończyć ;-) Czyli na razie zapuszczasz ją?
UsuńNigdy nie używałam, pierwszy raz czytam jakie ma właściwości ;)
OdpowiedzUsuńmuszę ją wypróbować:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam nafty i nie mam ochoty. Moje włosy nie cierpią parafiny, więc raczej by się nie sprawdziła :p
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam ;) pierwszy raz czytam jakie ma właściwości ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, ale już sobie wyobrażam ten zapach:)
OdpowiedzUsuńWłosy są cudowne po jej użyciu, za to skóra głowy już nie :((
OdpowiedzUsuńA co dzieje się ze skórą głowy? Może warto ją nakładać dopiero od ucha?
Usuń